Agroturystyka czyli wypoczynek na wsi.

Mszanka ma duży potencjał aby przyciągnąć turystów oraz oraz osoby ceniące sobie wypoczynek na wsi. W końcu nie każdy lubi zgiełk dużych kurortów, a przyjemnie jest czasami po prostu powłóczyć się po polnych ścieżkach/miedzach ;-), poczuć zapach koszonego siana lub dojrzewających zbóż, posłuchać świerszczy.

Ktoś kto urodził się na wsi lub często na wsi przebywa to wie o czym piszę, a tych którzy na pytanie „skąd się bierze mleko” od powiadają że „z lodówki”, zapraszam do Mszanki 😉

Urlopy na wsi kiedyś i dziś.
Sielankowo spędzony czas i możliwość bliższego kontaktu z naturą – i to niezależnie od pory roku – to główne czynniki, które sprawiają, że agroturystyka jest dziś taka popularna. Zamiast spędzać kolejny urlop nad morzem lub w górach, wśród tysięcy innych turystów, można od tego odpocząć, wylegując się na gankach przytulnych, wiejskich chatek.

Jeszcze nie tak dawno temu wypoczynek na wsi był atrakcją zarezerwowaną jedynie dla wybranych warstw społecznych. Niejako prestiżem było spędzenie chociażby słonecznej niedzieli czy wręcz całego weekendu wśród specyficznej atmosfery wsi, pośród letnich sianokosów czy czasów zbiorów.

Obecnie urlop na wsi jest traktowany z nieco innej perspektywy i staje się już nie tylko atrakcją turystyczną, którą można przeżyć, ale niejako nowym stylem życia. Dzisiaj na wieś wyjeżdża się przede wszystkim w celu wypoczynkowym lub leczniczym. Odpoczynek od problemów codziennego dnia, możliwość pooddychania świeżym, wiejskim powietrzem, podziwianie niesamowitych widoków i krajobrazów czy chęć przeżycia czegoś nowego, z dala od zgiełku miasta, narzekającego szefa nad głową czy dokazujących dzieci, to perspektywa niezwykle nęcąca i ciekawa. Zwłaszcza w kontekście spędzania urlopów czy krótkich weekendów wśród dziesiątek tysięcy turystów, tłumnie oblegających turystyczne miejscowości górskie i nadmorskie.

Jednak i tutaj podczas wyboru miejsca na wiejski wypoczynek warto uważać i wybierać wsie raczej mniej znane lub w ogóle nieobjęte turystycznym boomem. Dzięki temu będziemy mieć bowiem stu procentową pewność, że faktycznie spędzimy urlop w spokoju, w ciszy i bez niepotrzebnych tłumów turystów przechodzących za oknami naszego pokoju.

Zalety urlopów na wsi.
W przeciwieństwie do typowego letniego czy zimowego wypoczynku w górach, nad morzem czy w rejonach Mazur, wypoczynek na wsi daje o wiele więcej satysfakcji, ciszy i spokoju. Spędzając urlop na wsi możemy bowiem dosłownie odciąć się od rzeczywistości i całego świata – wyłączyć telefony, komputery i zapomnieć, że za ścianą wiejskiej chatki znajduje się coś innego, niż rozległe pola i lasy. Wiejski wypoczynek to przede wszystkim możliwość oddychania świeżym powietrzem, niezanieczyszczonym przez spaliny; możliwość bezpośredniego obcowania z przyrodą; możliwość poznania naturalnego środowiska, które jeszcze nie tak dawno temu stanowiło typowy polski obraz.

Oczywiście wypoczynek na wsi to też możliwość poznania okolicznych historii i legend, które w połączeniu ze zwiedzaniem pobliskich zabytków (nierzadko jeszcze nieodkrytych przez turystów, tak niemieckie bunkry, stare ruiny domostw czy budynków sakralnych) dają olbrzymią satysfakcję nawet tym osobom, które niezbyt interesują się przeszłością. Dodatkowo dzięki spędzeniu urlopu na wsi mamy niesamowitą możliwość skosztowania typowych wiejskich potraw, królujących niegdyś na polskich stołach, których smak obecnie jest psuty przez liczne miejskie restauracje, stawiające na ilość a nie na jakość. Któż odmówi sobie przyjemności skosztowania prawdziwego wiejskiego chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym lub wypicia szklanki świeżego, jeszcze ciepłego mleka?

Agroturystyka a dzieci.
Choć w standardach turystyki XXI wieku utarło się, że najlepszym miejscem na wypoczynek dla dzieci są góry i morze, to obecnie nie ma niczego lepszego, niż zaoferowaniem i wiejskiego wypoczynku. Dzieci puszczone na tak wielką przestrzeń mogą wyszumieć się do woli, zapomnieć o komputerze, grach i telewizji. Prócz tego dla wielu dzieci to jedyna okazja, aby na żywo zobaczyć gospodarskie zwierzęta, podejrzeć jak się doi krowy, strzyże owce czy nawet nauczyć się jeździć konno. To zdecydowanie o wiele lepsza perspektywa wypoczynku niż kolejne wakacje spędzone na zatłoczonej plaży.

Wczasy odchudzające
Jako, że dziś każda panna/pani odchudza się już od pierwszej komunii albo nawet wcześniej, wieś jest idealnym miejscem na zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Zapewniam wszystkie Panie, że jeżeli w zimie przyjdzie Wam odrzucić śnieg na długości kilkudziesięciu metrów żeby dostać się do drogi, lub latem przez 14 godzin na dobę pomagać w sianokosach lub przy żniwach, Wasze nóżki, biodra i pośladki będą jak po edycji w programie graficznym 😉
Ze swej strony odradzam z kolei dosyć popularne tzw. wczasy odchudzające w siodle, nie chcecie chyba męczyć biednych zwierząt noszeniem kilogramów zbędnego tłuszczu a efekt czasami jest taki, że po dwóch tygodniach to koń chudnie 😉